czwartek, 2 października 2014

Scooter Time

*Tu powinien być jakiś interesujący wstęp, ale wena uciekła*

Zamiast tego mogę podziękować bratu za wyciągnięcie mnie na zdjęcia i "zapozowanie" do nich. Choć to słowo nie jest chyba odpowiednim. Mateusz po prostu robił to, co lubi, czyli jeździł na hulajnodze. Brzmi dziecinnie? Nawet jeśli, to zdecydowanie takie nie jest. Urozmaicone trickami potrafi stać się pasjonującą dyscypliną sportową. Wymaga wielu ćwiczeń i zaangażowania. Może i mój brat nie jest w tym jakimś mistrzem, ale na zdjęciach wygląda to całkiem efektownie ; ]








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podoba Ci się post? Masz jakieś pytania? A może chcesz wyrazić niezadowolenie? Pisz śmiało!